Przygotuj się na potężny wieczór z głosem, który uderza jak grom z jasnego nieba. Marek Dyjak zabierze Cię w podróż przez nowe, jaśniejsze oblicze swojej twórczości. Artysta, który dotychczas słynął z utworów dramatycznych, teraz wprowadza widzów w pogodniejsze tony, przywołując najpiękniejsze strony życia.
Marek Dyjak ma głos absolutnie fenomenalny. Spiżowy, szeroki i ciężki, jak gdyby miał za patrona dzwon Zygmunt. Przy tym ma niepowtarzalną i intrygującą chrypę. Coś jakby bulgot siarki piekielnej we młynie do skalnego kruszywa. W dodatku zawsze rozbrzmiewa w temperaturze wrzenia. Idealnie nadaje się do śpiewania piosenek oczyszczających, w myśl pojęcia katharsis. Ten atut został już zresztą po wielekroć wykorzystany.
Ostatnio nastąpiły pozytywne zmiany w życiu prywatnym Marka Dyjaka. W związku z tym artysta proponuje widowni „nowego Dyjaka”, który wzbogaci swój wizerunek o piosenki pogodne, przywołujące również dobre strony życia człowieczego. Będzie to nieco kontrastujące przedsięwzięcie z dotychczasowym dorobkiem wokalisty, ale z wielką korzyścią dla widzów. Dyjakowi można zaufać, gdyż oprócz talentu do śpiewania i charyzmy ma jeszcze zdolność dobierania odpowiedniego repertuaru, i w tym względzie nigdy się nie pomylił.
Na scenie z Markiem Dyjakiem wystąpi pianista Mateusz Kołakowski, którego talent i doświadczenie na scenach międzynarodowych dopełnią muzycznego widowiska. Kołakowski, laureat wielu prestiżowych nagród, w tym The Most Promising Performer podczas Jazzowego Konkursu Pianistycznego w Paryżu, występował na największych scenach świata.
Sprawdź repertuar i zarezerwuj bilety na kameralne koncerty „nowego Dyjaka”.
Proszę czekać